W rozegranym dziś w Radomiu zaległym spotkaniu 21. kolejki, piłkarze Radomiaka pokonali spisującą się dotąd rewelacyjnie wiosną drużynę Pogoni Siedlce 1:0. Gola na wagę ważnych trzech punktów zdobył w 75. minucie strzałem głową Dariusz Mortka. Piszemy ważnych, bowiem swój mecz przegrał - 1:2 z KS Piaseczno - lider tabeli GLKS Nadarzyn. Zieloni na cztery spotkania przed zakończeniem sezonu tracą do pierwszego miejsca 6 punktów.
W porównaniu z ostatnim meczem z Mazurem Karczew zieloni rozpoczęli z dwiema zmianami w wyjściowej jedenastce. Pauzującego za kartki Daniela Barzyńskiego zastąpił Łukasz Szary, a na szpicy Krzysztofa Wierzbę, Paweł Tarnowski.
Pojedynek lepiej rozpoczęli podopieczni Arkadiusza Grzyba, którzy jako pierwsi oddali celny strzał. W 4. minucie Piotr Kornacki podał w pole karne do Pawła Tarnowskiego, ale uderzenie naszego napastnika z bliskiej odległości pewnie schwytał Krzysztof Kamiński. Chwilę później golkipera przyjezdnych próbował zaskoczyć Łukasz Szary, który zamiast dośrodkowania posłał piłkę w stronę krótkiego słupka i tylko przytomne zachowanie bramkarza Pogoni, który zbił futbolówkę na słupek, a ta powędrowała na rzut rożny, uchroniło drużynę z Siedlec przed stratą gola. W 18. minucie groźnie strzelał Marek Kaliszewski, ale obok bramki. W 23. minucie Tarnowski zabrał piłkę obrońcom Pogoni, popędził z nią w pole karne i w dogodnej sytuacji zamiast strzelać, podał wzdłuż bramki do Arkadiusza Oziewicza, ale niezbyt celnie i goście wyjaśnili sytuację dalekim wybiciem. W 36. minucie bliski pokonania Kamińskiego był Michał Skórski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dawida Sali piłka trafiła pod nogi właśnie Skórskiego. Ten przyjął, huknął, lecz minimalnie niecelnie. Gracze z Siedlec przed przerwą bardzo dużo strzelali z dystansu, ale niezbyt celnie. Szczęścia próbowali m.in. Pałka, Kaliszewski czy Filipov.
Początek drugiej połowy zdecydowanie słabszy w wykonaniu obu ekip. Najlepszą okazję goście mięli w 66. minucie. Marek Kaliszewski wyłożył piłkę na ósmy metr do Mariusza Kruka, ale ten posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Trzy minut później na strzał z dystansu zdecydował się Daniel Jezierski, ale jak struna wyciągnął się Piotr Banasiak i uchronił nasz zespół przed stratą bramki. W odpowiedzi w 69. minucie po dobrym rozegraniu rzutu rożnego Dawid Sala uderzył potężnie, bez przyjęcia zza pola karnego, jednak kilka centymetrów nad poprzeczką. W 74. minucie przed szansą na gola stanął Piotr Kornacki. Piłkę dośrodkował Paweł Boryczka, a strzelającego głową "Buliego" w ostatniej chwili zablokował jeden z defensorów Pogoni. Minutę później piłka zatrzepotała w siatce. Mocna wrzutka z rzutu rożnego Dawida Sali, głowę dostawia Dariusz Mortka i tym samym zdobywa swojego pierwszego gola w barwach Radomiaka. W 90. minucie zieloni mogli dobić rywali. Kornacki dograł idealną piłkę na głowę wprowadzonego w końcówce Krzysztofa Wierzby, ale niestety strzał naszego napastnika poszybował tylko obok bramki. Podopieczni Arkadiusza Grzyba w doliczonym czasie gry nie pozwolili przyjezdnym wyrwać sobie kompletu punktów i tym samym trzy punkty możemy dopisać do konta Radomiaka.
Już w najbliższą niedzielę piłkarze Radomiaka zmierzą się na własnym boisku z walczącą o utrzymanie w III lidze, Nadnarwianką Pułtusk.
Radomiak Radom - Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
(Mortka 75')
Radomiak: Banasiak - Boryczka, Grunt, Mortka, Rolak, Szary (81' Kurbiel), Skórski (68' Janik), Oziewicz, Sala, Kornacki (90' Łatkowski), Tarnowski (87' Wierzba)
Pogoń: Kamiński - Jezierski, Stromecki, Borovicki, Kwiatkowski, Kruk (80' Rytel), Pałka (46' Wójcik), Rodak, Kaliszewski, Paczkowski (83' Grochowski), Filipov (80' Konasiuk)
żółte kartki: Skórski, Szary - Kruk
sędziował: Krzysztof Figarski (Warszawa)