Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Mariusz Kuras - nowy trener II-ligowego Radomiaka Radom, chce, by wiosną w radomskim zespole grał Grzegorz Kmiecik, napastnik GKS BOT Bełchatów.
Na tym nie koniec nowych nazwisk, jeżeli chodzi o napastników. Radomscy działacze rozmawiają także z dwoma futbolistami Mazowsza Grójec - Cezarym Czpakiem i Michałem Kowalczykiem. Z tym pierwszym, po piątkowym turnieju "Beniaminek Cup", w sprawie gry w zespole "zielonych" rozmawiał Andrzej Banasiewicz, wiceprezydent Radomia. Z Kowalczykiem natomiast rozmawiał Janusz Oparcik, dyrektor sportowy radomskiego klubu. Gracz ten w rundzie jesiennej w barwach Mazowsza zdobył w 15 meczach 14 bramek.
Wymienioną trójkę napastników miałby uzupełnić Nigeryjczyk Abel Salami, z którym Radomiak uzgadnia nowy, półtoraroczny kontrakt.
Najbardziej znany z tej czwórki zawodników jest Grzegorz Kmiecik, syn słynnego przed laty zawodnika Wisły Kraków Kazimierza. Młody Kmiecik jest wychowankiem "Białej Gwiazdy", w ekstraklasie rozegrał 28 meczów (19 w GKS Katowice, 9 w GKS BOT Bełchatów), strzelił 6 goli. Gracz ten jest obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Ma aż 192 cm wzrostu i waży 78 kg.
Nowy szkoleniowiec radomian myśli także pozyskać zawodników na inne pozycje. W kręgu zainteresowań są dwaj pomocnicy: Robert Kolendowicz z Kolportera Korony Kielce i Adrian Sobczyński z HEKO Czermno (jeszcze nie wiadomo, czy odejdzie on z Czermna) oraz obrońca Bełchatowa, Słowak Jano Froehlich.
Nie posunęły się nawet o krok rozmowy z piłkarzami Radomiaka, którym kończą się umowy 31 grudnia, ale trener Kuras widziałby ich nadal w zespole. Chodzi o Macieja Terleckiego, Nikołaja Branfiłowa, Jakuba Cieciurę, Raimondasa Vileniskisa i Daniela Barzyńskiego.
Rzecznik prasowy klubu Zbigniew Korcz jest dobrej myśli, jeżeli chodzi o transfery. - Do końca grudnia będzie znana cała kadra Radomiaka, która będzie grać w rundzie rewanżowej -powiedział nam Korcz.