Radomiak wraca ze Skierniewic

Po sześciu dniach treningów na sztucznej nawierzchni i po rozegraniu sparingu z MKS Mława, Radomiak kończy drugie zimowe zgrupowanie w Skierniewicach. O podsumowanie pobytu zielonych na tym obozie poprosiliśmy szkoleniowca Mariusza Kurasa. - Cieszę się, że to zgrupowanie doszło do skutku, że mieliśmy okazję potrenować na sztucznej nawierzchni. Całe boisko było do naszej dyspozycji i można było zgrać formacje obrony z pomocą i z atakiem. Było również sporo treningów strzeleckich, czyli tego czego nam brakowało wcześniej. Jesteśmy zadowoleni, że klubowi działacze stanęli na wysokości zadania i zorganizowali ten obóz.

W rozmowie z nami trener odniósł się także do dzisiejszego sparingu z Mławą. - Rozegraliśmy dobry mecz. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, które należało wykorzystać, ale niestety nie wyszło. Generalnie sparing oceniam na plus. Było to podsumowanie zgrupowania w Skierniewicach i wszyscy zaprezentowali się nieźle.

Jeżeli 11 marca nie dojdzie do skutku mecz ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki to szkoleniowiec zielonych zaplanował jeszcze jeden mecz kontrolny. - Zarezerwowaliśmy wstępnie tutaj w Skierniewicach boisko na sobotę na godzinę 11:00. Także jak tylko znajdziemy sparing-partnera to rozegramy tam mecz.

Po powrocie ze zgrupowania Radomiak ma w planach treningi na własnym boisku. Dziś grupa kibiców odśnieżała murawę ze śniegu, jednak w dalszym ciągu na boisku zalega gruba warstwa lodu i jeżeli lód nie stopnieje, a boisko będzie śliskie to treningi będą prowadzone w hali.