Rozmowy trwają...

Trener Radomiaka Mieczysław Broniszewski spotkał się z zarządem klubu. Po rozmowie prezes zielonych Janusz Czarnecki stwierdził: - Szkoleniowiec i piłkarze mają wypełnić kontrakty do końca.

Na dzisiejszym spotkaniu zarządu klubu z trenerem Broniszewskim miały zapaść decyzje dotyczące jego dalszej pracy przy Struga. - Trener ma ważny kontrakt do 31 grudnia i do tego czasu ma wykonywać swoje obowiązki - powiedział Czarnecki. Nagabywany szkoleniowiec wszelkie rozmowy na temat pracy w Radomiu ucinał zawsze w ten sam sposób. - Na razie obowiązuje mnie umowa o pracę z Radomiakiem, więc nie ma o czym mówić.

Prezes zapoznał się z podsumowaniem rundy jesiennej, które przedstawił mu pierwszy trener. Zakomunikował, że teraz czeka na przedstawienie przez niego planów przygotowania drużyny do rundy rewanżowej. - Jesteśmy na etapie ustalania budżetu na przyszły rok i chcielibyśmy, aby wszystko, co go dotyczy, wyjaśniło się jak najszybciej. Natomiast rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia przez nas kontraktu z panem Broniszewskim lub zakończenia naszej współpracy z pewnością będą trwały jeszcze przez pewien czas - powiedział "Gazecie" prezes. Jak długo, tego nie był w stanie określić.

Pertraktacje zarządu klubu z zawodnikami powinny rozpocząć się jutro. Piłkarze przedstawili już swoje warunki podczas indywidualnych spotkań z dyrektorem sportowym Januszem Oparcikiem. Czarnecki uważa, że rozmowy nie będą łatwe. - Pewne jest tylko jedno: nie stanie się cud i do klubu nie przyjedzie z dnia na dzień czterech milionerów, którzy będą w stanie wyłożyć każde pieniądze, aby spełnić wszystkie wymagania zawodników. Tym bardziej nie załatwią nam ekstraklasy! Mamy do niej wejść własnymi siłami, a osiągnięcie tego celu zapewni nam tylko ciężka praca - przekonywał.

Zarząd klubu postawił sobie za punkt honoru, aby już w najbliższy piątek znany był status wszystkich piłkarzy, którzy trenują obecnie przy Struga. Na piątek zaplanowany został bowiem ostatni trening w tym roku.

Tymczasem przybywa kandydatów na następcę Broniszewskiego. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy poza Mariuszem Kurasem, chęć prowadzenia drużyna Radomiaka zgłosili także: Mirosław Dragan (wprowadził Arkę Gdynia do I ligi), Bogusław Kaczmarek (ostatnio Górnik Łęczna) i dobrze znany w Radomiu - Józef Antoniak (ostatnio Tłoki Gorzyce).

Informujemy też, że uruchomiliśmy dział o młodzieży grającej w zespołach juniorskich Radomiaka.