Salami nie wytrzymał ciśnienia

Wczorajszy mecz w Ostrowcu Świętokrzyskim między miejscowym KSZO a Radomiakiem obfitował w wiele nerwowych sytuacji na trybunach a także na boisku. Sędzia Marek Kowal pokazał zawodnikom obydwu drużyn aż osiem żółtych kartek i jedną czerwoną którą został ukarany Abel Salami w 88 minucie meczu.

Salami na pewno tego meczu nie będzie wspominał zbyt miło. W 88 minucie meczu na boisku zrobiło się bardzo nerwowo, zresztą nie po raz pierwszy. Salami, który pojawił się na placu gry dopiero w 62 minucie sfaulował brutalnie Cvetkovicia i w tym momencie zrobiło się bardzo gorąco. Zawodnikom zaczęły puszczać nerwy po raz kolejny w wyniku których doszło do przepychanek między zawodnikami obydwu drużyn. Były gracz Radomiaka Abel Salami nie wytrzymał w tej sytuacji i w konsekwencji uderzył w twarz Przemysława Michalskiego. Decyzja sędziego z Katowic była natychmiastowa. Bez wahania wyciągnął czerwony kartonik i czarnoskóry zawodnik musiał opuścić boisko osłabiając tym samym swój zespół. Salami schodząc do szatni został odpowiednio ?pożegnany? przez radomskich kibiców.

Trener Wyrobek zapytany na konferencji prasowej czy desygnowanie do gry Abela Salamiego nie było zbyt pochopnym krokiem bo można było się spodziewać, że będzie prowokowany przez kibiców i zawodników Radomiaka, odpowiedział: Muszę po męsku powiedzieć, że nie chciałem Go wpuścić wogóle bo spodziewałem się, że właśnie coś takiego może się wydarzyć, no ale niestety zmiana musiała się odbyć. Salami nie wytrzymał tego ciśnienia. Naprawdę proszę Mi wierzyć wiedziałem, że może On być sprowokowany, nie wytrzymał i na pewno poniesie za to odpowiednią karę.