W drugim meczu kontrolnym w ramach letniego okresu przygotowawczego piłkarze Radomiaka pokonali 2:1 IV-ligowy KS Kozienice-Janików. Bramki dla Radomiaka strzelili Krzysztof Wierzba w 79. minucie i Krystian Puton w 84. minucie. Trafienie dla gospodarzy po fatalnym błędzie defensywy zielonych zaliczył w 24. minucie Grzegorz Seremak. Po meczu w Kozienicach zapadły pierwsze decyzje odnośnie testowanych zawodników.
Na boisku w Kozienicach w barwach Radomiaka zaprezentowało się sześciu sprawdzanych graczy. Za współpracę szkoleniowcy zielonych podziękują skrajnym defensorom Bartoszowi Koziełowi oraz Przemysławowi Senderskiemu, którzy niczym szczególnym się nie wyróżnili. W dalszym ciągu, podobnie jak Cezary Czpak, z drużyną mają trenować napastnik Dragan Galić i pomocnik Dawid Domański. Obaj również nie zachwycili, ale najprawdopodobniej otrzymają jeszcze jedną szansę, aby przekonać do siebie szkoleniowców RKS-u. Prosto z Ukrainy dziś do Radomia zawitał 21-letni Jurij Fedosenko, którego kibice zielonych mogą kojarzyć z towarzyskiego spotkania z Pogonią Lwów. Środkowy, ofensywny pomocnik grający ostatnio w I-ligowych drużynach ukraińskich: FC Nyva Ternopil, Feniks-Illichovets zaprezentował się zdecydowanie z najlepszej strony spośród wszystkich sprawdzanych dotąd piłkarzy i na razie zostanie na Struga.
Rozgrywane na świetnie przygotowanej murawie w Kozienicach spotkanie od początku nie przebiegało po myśli radomian. Niezwykle zdeterminowani gospodarze nie pozwalali zielonym na zbyt wiele, a sami konstruowali groźne ataki. To jednak Radomiak był bliższy objęcia prowadzenia. W 5. minucie Dragan Galić otrzymał prostopadłe podanie, lecz w dogodnej sytuacji uderzył obok bramki. Chwilę później od utraty bramki podopiecznych Arkadiusza Grzyba uratował Bartosz Kozieł, który głową wybił piłkę z linii bramkowej. W 24. minucie fatalny błąd popełniła defensywa zielonych. Testowany prawy obrońca Przemysław Senderski wsadził na tzw. "konia" Macieja Świdzikowskiego, ten się jeszcze poślizgnął, a wysuniętego z bramki Piotra Banasiaka ładnym lobem pokonał Grzegorz Seremak. Pod koniec pierwszej odsłony Radomiak mógł doprowadzić do remisu. Patryk Zięba rzucił piłkę za plecy obrońców do Łukasza Szarego i ten gdyby zachował więcej zimnej krwi skierowałby pewnie piłkę do siatki, a tak strzelił obok słupka.
Po zmianie stron na placu gry zameldowała się zupełnie inna jedenastka zielonych. Szczególnie dużo ożywienia w poczynania Radomiaka wnieśli dwaj środkowi pomocnicy Krystian Puton i Jurij Fedosenko. Jednak między 60. a 70. minut w sporych opałach był nie golkiper z Kozienic Edward Minda, ale Mirosław Kuczera. Defensywa zielonych popełniała proste błędy, które tylko dzięki słabej skuteczności rywali nie skutkowały kolejnymi bramkami. Wreszcie w 79. minucie radomianie przeprowadzili składną akcję, po której dośrodkowanie Pawła Boryczki strzałem głową na gola zamienił Krzysztof Wierzba. Radomiak złapał wiatr w żagle i w 84. minucie wyszedł na prowadzenie. W pole karne wpadł Dawid Sala, zawahał się ze strzałem, ale zdołał oddać piłkę do dobrze ustawionego Krystiana Putona. Ten bez namysłu, prawą nogą, po długim słupku skierował piłkę do siatki. Ten sam zawodnik był bliski zaskoczenia Mindy tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, ale tym razem golkiper miejscowych zdołał odbić uderzoną zza pola karnego piłkę.
W dzisiejszym meczu nie wystąpił kontuzjowany Arkadiusz Oziewicz oraz Maciej Lesisz, który nie jest jeszcze w pełni sił po urazie mięśnia dwugłowego uda. Nie zagrali również Paweł Tarnowski i Piotr Kornacki, którzy przebywali na testach w Górniku Zabrze ME.
Kolejny mecz kontrolny Radomiak rozegra w najbliższą sobotę. Zieloni w Skierniewicach zmierzą się z IV-ligową Unią.
KS Kozienice-Janików - Radomiak Radom 1:2 (1:0)
(Seremak 24' - Wierzba 79', Puton 84')
Radomiak I połowa: Banasiak - Kozieł, Sikorski, Świdzikowski, Senderski, Szary, Zięba, Barzyński, Woźniak, Kurbiel, Galić
Radomiak II połowa: Kuczera - Boryczka, Grunt, Mortka, Rolak, Domański, Puton, Sala, Fedosenko, Czpak, Wierzba
sędziował: Sławomir Pipczyński (Radom)