W meczu rozegranym w Białobrzegach Radomiak wygrał z Mazowszem Grójec 2:0. Pierwszą bramkę strzelił w 4 minucie Tomasz Kotwica po prostopadłym podaniu Terleckiego. Na 2:0 podwyższył w 70 minucie Dominik Dukalski strzałem z głowy, a asystował mu Daniel Barzyński. - Przewaga nasza była olbrzymia. Szkoda, że wygraliśmy tylko 2:0, bo jak wygralibyśmy 4:1 to inaczej by to wyglądało. Musimy pracować jeszcze nad skutecznością - podsumował trener Mroziewski.
Pierwsza połowa meczu rozpoczęła się znakomicie dla Radomiaka. Już w 4 minucie Terlecki wypuścił prostopadle z prawej strony Tomasza Kotwicę, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę do siatki. Zieloni kontrolowali wydarzenia na boisku i mogli pokusić się o strzelenie jeszcze przynajmniej jednej bramki. Szczęścia próbowali Terlecki, Kaczmarek i Sadowski. Jeśli chodzi o Mazowsze to w I połowie zagrozili tylko raz bramce Gałczyńskiego. Piłka po strzale jednego z napastników Mazowsza wylądowała jednak na poprzeczce.
Na drugą część trener Witold Mroziewski wymienił prawie całą jedenastkę. Przez pierwsze minuty radomianie wyglądali na lekko zdezorientowanych tym co się dzieje, bowiem grójczanie akcja za akcją zagrażali bramce Borkowskiego. Po upływie kilku minut znowu do głosu doszedł Radomiak. Co chwila rajdami prawą i lewą stroną wyróżniali się nasi pomocnicy: Barzyński i Walkiewicz. W 70 minucie taki rajd Barzyńskiego zakończył się drugim golem. Daniel dograł idealnie na głowę Dukalskiego, a ten dopełnił formalności i skierował futbolówkę do siatki rywala. Zieloni mieli jeszcze kilka doskonałych sytuacji, ale bramek już nie zobaczyliśmy.
Z dobrej strony zaprezentowała się czwórka młodzieżowców. Sadowski, Kotwica, Walkiewicz i Dukalski. A tak ich występ ocenił sam trener: - Każdy z nich miał dobre momenty, ale i kilka słabszych zagrań. Dwaj napastnicy i dwaj pomocnicy w niektórych akcjach mogli pokusić się o lepsze zagrania.
Zazwyczaj w ostatnim sparingu przed ligą trenerzy wystawiają na pierwszą połowę podstawowy skład jaki wybiegnie w 1 kolejce rozgrywek ligowych. Od tej reguły odbiega i odcina się szkoleniowiec radomian. - Nie mam nigdy zwyczaju wystawiać w ostatniej grze kontrolnej podstawowej jedenastki. Po 1 żeby przeciwnikowi nie ułatwiać sprawy, a po 2 daje kolejną szansę na pokazanie się danym piłkarzom. Bo dla mnie jako trenera tydzień do rozgrywek to jest to bardzo dużo czasu - skwitował trener zielonych.
Radomiak Radom: Gałczyński (46' Borkowski) - Nykiel (46' Lewandowski P.), Lewandowski M. (46' Pacan), Skórnicki (46' Michalski), Wachowicz - Kotwica (46' Walkiewicz), Błażejewski (46' Rysiewski), Terlecki (46' Kacprzak), Kaczmarek (46' Barzyński) - Sadowski (46' Dukalski), Kowalczyk