Remisem 1:1 w Tarnobrzegu z miejscową Siarką zakończył się ostatni mecz kontrolny piłkarzy Radomiaka w ramach letnich przygotowań do sezonu 2010/2011 III ligi. Bramkę dla radomian zdobył tuż po przerwie Paweł Tarnowski. Gospodarze doprowadzili do remisu w 75. minucie. Z uwagi na liczne urazy, szkoleniowiec zielonych Arkadiusz Grzyb nie mógł posłać do boju najsilniejszego składu. Pierwszy mecz ligowy już za tydzień.
W naszej
Telewizji Internetowej TV.Radomiak.com.pl wkrótce będzie dostępny materiał wideo ze sparingu w Tarnobrzegu, a w nim m. in. najciekawsze sytuacje, a także wszystkie bramki w meczu. Można go będzie zobaczyć tradycyjnie już klikając w
tym miejscu.
Do Tarnobrzega radomianie wyruszyli bez Mirosława Kuczery, Macieja Świdzikowskiego, Piotra Kornackiego, Jurija Fedosenko, Macieja Woźniaka, Daniela Barzyńskiego i Krystiana Putona. O powodach absencji w/w piłkarzy informowaliśmy w meczowej zapowiedzi. W takiej sytuacji trener Radomiaka desygnował do gry w całości odmienną drugą linię w porównaniu do poprzedniego meczu kontrolnego ze Stalą Poniatowa. Na bokach pomocy zagrali Łukasz Szary i Szymon Kurbiel, a w środku Dawid Sala z Patrykiem Ziębą.
Pierwszą groźną akcję przeprowadzili gospodarze. W prawym sektorze boiska pojedynek o piłkę przegrał Dariusz Rolak. Zawodnik Siarki dośrodkował wzdłuż bramki, ale zamykający na drugim słupku akcję piłkarz z Tarnobrzega nie sięgnął piłki. Radomiak próbował odpowiadać strzałami z dystansu, ale uderzeniom i Dawida Sali i Pawła Tarnowskiego brakowało precyzji. W 32. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, golkipera miejscowych próbował zaskoczyć Szymon Kurbiel, lecz posłał piłkę nad poprzeczką. W 33. i 37. minucie zieloni ponownie strzelali w kierunki bramki Siarki. Uderzenia kolejno Patryka Zięby i Tarnowskiego przeleciały minimalnie obok słupków. W 40. minucie wreszcie celny strzał oddał Tarnowski, lecz potężną bombę z narożnika pola karnego zdołał odbić bramkarz gospodarzy. Dwie minuty później kontrę przeprowadzili tarnobrzeżanie. Zawodnik Siarki wpadł w pole karne, uderzył po ziemi, ale taki strzał nie mógł zaskoczyć Piotra Banasiaka. Pierwsza połowa choć zakończyła się bez bramek, należała do Radomiaka. Aby zdobyć gola zabrakło jednak dokładności i skuteczności.
Drugą odsłonę podopieczni Arkadiusz Grzyba rozpoczęli znakomicie. Już pierwsza akcja zielonych zakończyła się powodzeniem. Kurbiel "wjechał" z piłką w pole karne, dośrodkował spod linii końcowej do nadbiegającego Tarnowskiego, a ten z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Radomiak nie zamierzał poprzestać na jednym trafieniu i dążył do zdobycia kolejnych goli. W 50. minucie potężną bombą zza pola karnego popisał się Sala, lecz bramkarz Siarki odbił piłkę. Za chwilę z narożnika pola karnego minimalnie niecelnie uderzał Szary, a w kolejnej akcji Cezary Czpak po dośrodkowaniu Pawła Boryczki, zatrudnił golkipera gospodarzy strzałem głową. W 68. minucie indywidualną akcję przeprowadził Michał Kucharczyk, który mijając zawodników Siarki znalazł się w dogodnej sytuacji przed polem karnym, ale strzał naszego napastnika był daleki od ideału. Tymczasem od 70. minuty z upływem każdych kolejnych 60 sekund, lepiej zaczęli poczynać sobie miejscowi. Wpływ na taki przebieg wydarzeń na boisku miały z pewnością w jakiejś części zmiany personalne, ale i pozycji niektórych graczy, których dokonał trener Grzyb. W 71. minucie od utraty bramki, Piotra Banasiaka uratował słupek, ale w 78. minucie było już 1:1. Po dośrodkowaniu z głębi pola, pojedynek powietrzny przegrał Paweł Boryczka i zawodnik Siarki głową skierował piłkę do siatki. Tarnobrzeżanie złapali wiatr w żagle i dążyli do objęcia prowadzenia, lecz to Radomiak powinien rozstrzygnąć ten pojedynek na własną korzyść. W 89. minucie piłka "przeszła" wszystkie formacje, trafiła pod nogi Krzysztofa Wierzby, który najpierw zostawił z tyłu stopera Siarki, a następnie mając przed sobą tylko golkipera skierował piłkę minimalnie obok bramki. Była to w zasadzie ostatnia, godna zanotowania akcja tego meczu.
Pomimo znacznych ubytków kadrowych radomianie przeciwko solidnemu zespołowi z Tarnobrzega zaprezentowali się korzystnie. Trzeba mieć nadzieję, że w tygodniu poprzedzającym inaugurację zmagań ligowych drużyna zielonych dopracuje mankamenty, a do gry zdolnych będzie większość nieobecnych dziś piłkarzy.
Siarka Tarnobrzeg - Radomiak Radom
1:1 (0:0)
(Szczepański 75' - Tarnowski 47')
Radomiak: Banasiak - Boryczka (75' Wnuk), Sikorski, Grunt, Rolak, Szary (60' Oziewicz), Zięba (80' Wierzba), Sala, Kurbiel, Tarnowski (55' Kucharczyk), Czpak (70' Galić)