Nick |
Data |
Treść |
kibic RKS (IP:) | 29-06-2006 17:53 | to jak będzie się tak dalej działo to my Radomiak za 20 lat niewejdziemy do 2-ligi, znowu to samo, zawodnicy uciekaja , chyba Czarnecki , Oparcik i Mroziewski zagrają w barwach Radomiaka , al BURDEL, czemu ten Zarząd jeszcze jest |
|
hugo47 (IP:) | 29-06-2006 15:01 | ehh zawodnik nadajacy... daruj sobie takie komenty. chyba ze jak sie czujesz na siłach to lec na trenig i pokaz co potrafisz :) |
|
Zawodnik nadajacy sie do gry w (IP:) | 29-06-2006 14:07 | mam 16 lat i bym sobie poradzil w radomiaku jestem dobrze wyszkolony technicznie wiec moge poprowadzic druzyne do 2 ligi czekam na odpowiedz widolda mroziewskiego |
|
Ziomal (IP:) | 29-06-2006 14:05 | Radomiak spadnie do 4 ligi jak bedzie tak sie nadal dzialo nie mozna znowu zmienic calego skladu jak zrobil to kuras |
|
ten sam.... (IP:) | 29-06-2006 13:31 | Panowie zapomnijcie na ten sezon o II lidze, bo zapewne Łomża sie jakoś dogada albo coś takiego. A tak innaczej mówiąc to Łomża musi skombinować 700 tys. zł żeby być w II lidze, to dlaczego MY (Radomiak) ma zastąpić Łomże w II lidze jak My mamy 2,5 mln na minusie???? Panowie 2,5 mln zł a 700 tys. zł to jest duża róźnica. I jak Łomża nie będzie mić szans na II lige to My tym bardziej, no chyba żeby znalazł sie ktoś i wyłożył 2,5 mln zł, a najlepiej troche więcej żeby być na plusie. A pozatym to jeszcze nic nie wiadomo co będzie z Łomżą i czy jak nie w II lidze będzie grać to nie wiadomo czy w III czy w IV lidze. Dla niekumatych przykład GKS Katowice. Także nie jarać sie że będziemy grać zamiast Łomży, bo otym to zadecydyje Jebany PZPN. A jak narazie w tej sprawie to nic nie robią~!!! |
|
adri@no (IP:) | 29-06-2006 12:38 | "mariusz" mam nadzieje ze masz racje bo w takim razie mamy bardzo duze szanse na gre w 2 lidze bo lomza nie dostanie tej licencji!!!!!!!!!!!! |
|
adri@no (IP:) | 29-06-2006 12:36 | iwo zubrzycki rozwiazuje kontrakt z jagiellonia wiec proponowal bym go sprowadzic do radomia bo to mlody i utalentowany pilkarz!pamietam jak dobrze radzil sobie w zniczu p.!!!!!!!!!!!!!1 |
|
Mariusz (IP:) | 29-06-2006 12:25 | HEKO nie moze wejsc dlatego ze wtedy Łomża spada do III ligi gr. 1 i musieli by z niej kogos wyrzucic zeby zrobic miejsce dla łomży. (najlepiej Radomiaka do II ligi ) albo baraz z Pelikanem |
|
wierny (IP:) | 29-06-2006 12:25 | Trener Odry na nieoficjalnej stronie tej drużyny wypowiada sieę że nie jest zainteresowany Kalu,natomiast bardzo chciałby miec w swoim składzie Wachowicza nim też interesuje sie Stal Stalowa Wola |
|
adri@no (IP:) | 29-06-2006 12:22 | co z tego ze lomza nie dostanie licencji jak przed nami bylo heko:/!chyba ze jeszcze kania gostyn kmita z. lub podbeskidzie ale nie mial bym za duzych nadzieji.musimy sami awansowac do 2 ligi bo ona nam sie nalezy!!!!!!!!!!! |
|
ŁKS Łomża może nie zagrać (IP:) | 29-06-2006 12:15 | Najprawdopodobniej zarząd klubu ŁKS Łomża w ogóle nie złoży do Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosku o wydanie drużynie drugoligowej licencji. Termin złożenia tego wniosku mija w piątek, tymczasem do dziś nie ma zapewnionego finansowania klubu. Brakuje około 700 tys zł.
- My lepiej już chyba niczego zrobić nie mogliśmy ? mówi rozgoryczony trener ŁKS-u Jerzy Engel junior. Młody szkoleniowiec do Łomży przyszedł by walczyć o II ligę, a teraz wraz z większością zawodników, którzy tak jak on do końca mieli nadzieję, że jakoś się uda, został "na lodzie".
- Jeśli nie będzie ŁKS-u w II lidze, ja tu nie będę pracował ? podkreśla szkoleniowiec, który doprowadził łomżyńską jedenastkę do zdobycie tytułu mistrzów III ligi. - Miałem kilka propozycji przejścia do zespołów ustabilizowanych m.in. do Zagłębia Sosnowiec czy Polonii Warszawa, ale wszystkie te propozycje ucinałem już na początku. Teraz okazuje się, że będę bezrobotny.
Dzięki łomżyńskim działaczom nikłe szanse na występy na drugoligowych boiskach mają także piłkarze, którzy wywalczyli awans. - Wielu piłkarzy miało propozycje gry w drugo-, a nawet pierwszoligowych zespołach, ale woleli ? tak jak ja - brać udział w tych rozgrywkach w barwach Łomży ? mówi Engel.
W takiej sytuacji znaleźli się m.in. Marcin Truszkowski, Rafał Bałecki, Mariusz Marczak, Łukasz Adamski czy Kamil Ulman. - To bardzo dobrzy piłkarze, którzy na pewno znaleźliby sobie miejsca w wyjściowych jedenastkach drugoligowców, ale teraz wszystkie zespoły już trenują i mają skompletowane drużyny ? mówi Engel. - Kamil Ulman co ma zrobić? To doskonały bramkarz, tyle tylko, że każda drużyna ma tylko dwóch bramkarzy ? podstawowego i jego zmiennika. Wszyscy już bramkarzy mają.
Jerzy Engel dodaje, że gra o II ligę była celem nie tylko jego i piłkarzy ŁKS-u, ale także działaczy klubu z prezesem Józefem Kosiorkiem na czele. - Takie było założenie od samego początku. ŁKS miał dostać się do II ligi i tam zagościć na dużo dłużej - wspomina Engel. - Gra o II ligę najbardziej nas motywowała - dodaje. Teraz pozostaje wiara, że wydarzy się cud bo brakuje nam tylko pieniędzy.
Wydawało się, że największym problemem ŁKS-u jest fatalny stadion. Tymczasem okazuje się, że brakuje dużo więcej.
O tym, że awans do II ligi jest bardzo realny wiadomo było już roku temu. Po jesiennej rundzie rozgrywek trzeciej ligi, w której łomżyńska jedenastka tylko raz zremisowała, awansu można było się spodziewać, a po pierwszych meczach rozegranych wiosną ? już bez czołowego napastnika Rafała Boguskiego i obrońcy Adama Kamińskiego - wiadomym było, że awans jest nieuchronny. Niestety zarówno działacze klubu jak i władze miasta czas ten poświęciły na nieustanną walkę o to kto lepszy, mądrzejszy i... kto bardziej pomaga ŁKS-owi zamiast zająć się zapewnieniem klubowi stabilności, także tej finansowej.
Po wywalczeniu na trzecioligowych boiskach przez piłkarzy ŁKS-u awansu świętowali się zarówno piłkarze, kibice jak i skonfliktowani działacze klubu i samorządowcy miasta. Możni Łomży zapewniali, jak bardzo się cieszą z tego sukcesu, a także o tym jak bardzo są gotowi wspierać piłkarski klub... Rada Miasta na wniosek prezydenta przyznała nawet nagrodę dla drużyny niemal 16 tys zł. (Chyba tylko dlatego aby nikt nie zarzucił im, że nie zauważyli wielkiego sukcesu piłkarzy Łomży) - Na początku czerwca na żądanie prezydenta trzech członków "nielubianego" zarządu klubu zostało zmuszonych do złożenia rezygnacji - z terminem wykonania 10 lipca. Do zarządu klubu powrócił - po trzeciej rezygnacji - prezes Józef Kosiorek i wszystko miało być dobrze... Wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński mówił nawet, że teraz pojawiła się "możliwość wsparcia finansowego klubu przez miasto".
Niestety przez trzy tygodnie w finansach ŁKS-u nie poprawiło się wiele. W piątek wiceprezydent Łomży przyznał, że nie udało się dla klubu pozyskać nowego znaczącego sponsora. Finansowanie wyjazdów drużyny na drugoligowe mecze z kasy miasta byłoby zaś możliwe, ale dopiero w przyszłym roku.
We wtorek działacze klubu przyznali, że brakuje im jeszcze połowę niezbędnych na II ligę pieniędzy - czyli około 700 tys. zł. To oznacza zaś, że mimo warunkowej zgody na użytkowanie łomżyńskiego stadionu drużyna nie zostanie dopuszczona do rozgrywek II ligi. Wobec powyższego najprawdopodobniej ŁKS Łomża w ogóle nie złoży wniosku do PZPN-u o przyznanie drużynie drugoligowej licencji.
|
|
ten sam.... (IP:) | 29-06-2006 10:53 | Ciekawa sprawa z tymi transferami jest, bo nikt oprócz tych co byli nie podpisał kontraktu z Radomiakiem, a może Mróz tak jak Kuras nie mówi nazwisk żeby nie zapeszyć, ale wszyscy wiemy jak to sie skończyło. W sumie nie patrzeć na nazwiska tylko jak sie zachowuja na boisku |
|