Tuż po spotkaniu Radomiaka z Klubem Piłkarskim Piaseczno, zakończonym remisem 1:1 o podsumowanie tego pojedynku poprosiliśmy szkoleniowców obu ekip. Zarówno Zygmunt Ocimek jak i Arkadiusz Grzyb byli zgodni co do tego, że to Radomiak prowadził grę, a Piaseczno stwarzało sytuacje. Trener gości uznał również wynik remisowy, jako sprawiedliwy. Poniżej prezentujemy wypowiedzi szkoleniowców.
Arkadiusz Grzyb (trener Radomiaka): - W przeciągu całego meczu my mieliśmy przewagę w polu, ale to goście stworzyli sobie więcej dogodnych okazji, zawłaszcza po kontratakach. Nam zabrakło takich sytuacji, czy pojedynków jeden na jeden. Piaseczno bardzo dobrze grało w defensywie, ciężko się było przebić, grali kontratak, a my musieliśmy grać atak pozycyjny. Słabo zagraliśmy dziś w obronie, napastnicy z Piaseczna mieli dużo swobody z przodu. Cieszę się, że zespół grał jednak do końca. Zawodnicy dali z siebie bardzo dużo i udało się doprowadzić do remisu. Nie udało się zdobyć kompletu oczek, więc ważny też jest ten jeden punkt. Mecz już przeszedł do historii, teraz skupiamy się na kolejnym rywalu.
Zygmunt Ocimek (trener KP Piaseczno): - W polu przewagę miał oczywiście Radomiak, ale my stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji. Naliczyłem przynajmniej cztery sytuacje sam na sam z bramkarzem po kontratakach i kilka pojedynków jeden na jeden zakończonych strzałem na bramkę. Uważam, że dobrze zagraliśmy w obronie, przyzwoicie wyprowadzaliśmy kontry zawłaszcza w drugiej połowie i można było dziś tu wygrać w Radomiu. Remis jest jednak chyba zasłużonym wynikiem, bo Radomiak dużo grał piłką, my wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji, ale jak wiadomo liczy się tylko to co w sieci. Wpadło po jednej bramce i skończyło się podziałem punktów.