Józef Antoniak: Nie można meczu wygrać, jeżeli ciągle się goni wynik. Przy utracie pierwszej bramki to oczywiście potworny błąd Pacana, który deprymuje cały zespół. Było kilka niezłych akcji w pierwszej połowie, ale to jest za mało. Z tymi napastnikami nie możemy trafić do bramki w sytuacjach 100%, a trafiamy w przypadkowych sytuacjach. Niektórzy z tych ludzi, którzy tutaj są z jednej strony wyczerpali już limit swojego nieudacznictwa, a z drugiej strony jest jeszcze 2 mecze do końca i trzeba je rozegrać Kto wybiegnie powinien przynajmniej prezentować przyzwoity III ligowy poziom, ale tak nie jest. Goniąc wynik narażaliśmy się na kontry Mazowsza. Te sytuacje, które stworzyło Mazowsze wynikały z naszych błędów. Nie wyobrażam sobie, żeby zawodnik nie potrafił z kilku metrów trafić do pustej bramki tak jak miał to Kowalczyk. Uważam, że ten remis 2:2 odzwierciedla wynik do przerwy, ale szczególnie przez końcówkę w naszym wykonaniu powinniśmy przynajmniej wygrać 3:2, ale jeżeli nie trafiamy do pustej bramki to są takie a nie inne wyniki.
Zbigniew Podsiębierski: Dzisiaj można było i wygrać i przegrać. Radomiak stworzył kilka sytuacji więcej, ale my nie staliśmy tylko na swojej połowie, ale też stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji bramkowych i mogło być różnie. Ogólnie jestem zadowolony z remisu i gry swojego zespołu, bo chłopaki wykonali zadania taktyczne, jakie im nakreśliłem. Uważam, że tu jest dość trudny teren, coś nie iskrzy w Radomiaku, ale to jest drużyna, która mimo wszystko będzie się liczyła w III lidze, ale potrzeba trochę czasu.