Uss wrócił, ale czy na stałe?

Podobnie jak w dniu wczorajszym, piłkarze Radomiaka odbyli dziś dwa treningi. Podczas porannego treningu piłkarze ćwiczyli na siłowni, natomiast zajęcia popołudniowe rozpoczęte przed godziną 16:00 były to zajęcia tylko i wyłącznie z piłkami. Ćwiczyło 26 zawodników. Do 25-tki trenującej wczoraj dołączył Piotr Uss, który wrócił z testów w Jagielloni Białystok. Przyszłość Ussa na Struga nie jest jednak jasna.

W kontrakcie napastnika widnieje zapis, iż jeżeli drużyna spada do niższej klasy rozgrywkowej, a tak się stało, to kontrakt traci ważność. Uss przy takim obrocie sprawy jest w tej chwili wolnym zawodnikiem i o ponowne zatrudnienie w Radomiaku może mu być ciężko, gdyż rywalizuje on o miejsce w kadrze z piłkarzami doskonale znanymi trenerowi Mroziewskiemu - Dominikiem Dukalskim i Michałem Kowalczykiem.

W dalszym ciągu nie wiadomo co dzieje się ze Zbigniewem Wachowiczem. Piłkarz od czasu urlopu w ogóle nie kontaktował się z klubem. Całą sytuacją mocno zaniepokojony jest szkoleniowiec zielonych.

Powoli posuwa się do przodu sprawa podpisywania kontraktów z nowymi piłkarzami. Umowę z Radomiakiem przedłuży Tomasz Borkowski, który uzgodnił już warunki swojego kontraktu. Podobnie ma się sprawa z młodym Tomaszem Kotwicą, który zaakceptował propozycję kontraktową zarządu RKS-u.

Przeciwny kierunek obrał Maxwell Kalu, który głośno oznajmiał, że nie chce już grać dla Radomiaka i w tej sytuacji dostał od zarządu wolną rękę w poszukiwaniu sobie nowego pracodawcy. Nigeryjczyk na pewno nie trafi do Odry Opole, która początkowo chciała pozyskać Kalu, ale zawodnik kilka razy mimo zaproszeń nie stawił się na treningu beniaminka II ligi i tym samym może zapomnieć o grze w Odrze.