O nieciekawej sytuacji w Radomiaku rozmawialiśmy z prezesem klubu, trenerem oraz zawodnikiem Radomiaka.
Jakie wnioski dzisiaj po zebraniu zarządu ?
Janusz Czarnecki: Przede wszystkim musimy podejść do tego spokojnie. Wszystko będziemy analizowali wraz z trenerem, który jest odpowiedzialny za wyniki drużyny. Trener nie był dziś przygotowany na rozmowę, ale jutro przedstawi nam wnioski i wtedy udzielimy informacji do prasy. W środę będzie zwołana duża konferencja u prezydenta.
Przypominamy, iż właśnie w środę miała się wyjaśnić sprawa ze sponsoringiem Radomiaka przez firmę Bumar. Czyżby ta konferencja miała związek właśnie z tym tematem ? Nikt nie chciał zdradzić, więc wszystko okaże się w środę.
Trener Broniszewski, który słynie z opanowania tym razem nie wytrzymał. Oto co nam powiedział.
Jakie są sposoby na to, żeby wyjść z tego kryzysu ?
- Proszę pana, nie ma jednoznacznej recepty co leczy wszystko. To jest zespół, który zaczyna być budowany. Ja wiem, że w Radomiu dawno nie było dobrej piłki, a teraz każdy zapragnął niewiadomo czego. Ja wiem, że każdy ma marzenia na 1 ligę ale to nie jest takie "hop-siup".
Panie trenerze nie odnosi pan wrażenia, że troszeczkę teraz cierpicie za te nieprzemyślane wypowiedzi działaczy przed sezonem, że gracie o 1 ligę ?
- Trzeba mierzyć siły na zamiary. Nie wszystko się daje odrazu zrobić. Są kluby, w których niektóre rzeczy robi się szybko, a są kluby które są mniej zorganizowane, tak jak nasz klub, który nie jest potentatem w organizacji. Niektóre kluby czekają na 1 ligę kilka lat, a my jesteśmy dopiero na początku tej drogi. Ja wiem, że Wy dziennikarze robicie jakąś niezdrową atmosferę. Przecież Broniszewski nie musi być w Radomiu !!!
Tu wtrąca się redaktor: Ja doskonale wiem, że ma pan propozycje i z Arki Gdynia i z innych klubów.
Broniszewski: To co wy robicie to jest poprostu psu na budę !!
Znów wtrąca się redaktor: Nie zgodzę się z panem bo właśnie w dziennikarzach miał pan największe poparcie.
Broniszewski: Proszę pana, niewiem czy w dziennikarzach mam największe poparcie..
Redaktor: Tak bo my pana szanujemy i cenimy jako fachowca.
Broniszewski: Niech sobie ludzie przypomną w jakiej sytuacji my Radomiaka braliśmy, niech sobie to przypomną ! Bo to nie jest tak, że to jednym "pstryczkiem" się wszystko zrobi. Sama organizacja klubu jest beznadziejna ! Co to da, że przyjdą to prezydenta jacyś tam doradcy i co im się wydaje, że Broniszewski to ma na wszystko patent ?!
Wie pan co się mówi na mieście ?, że piłkarze grają przeciwko Radomiakowi u bukmacherów.
- Jeżeli ludzie na mieście tak mówią to rozsiewają plotki ! Są to wielkie bzdury ! Ja nie muszę być w Radomiu, jest tyle wolnych trenerów, którzy potrafią robić robotę. Macie nawet swoich tutaj na terenie Radomia, także myślę że od stycznia wprowadzą was do 1 ligi !
A oto komentarz Jacka Kacprzaka do całej sytuacji.
Czy nie gracie przypadkiem przeciwko zarządowi, przeciwko trenerowi lub w zakładach bukmacherskich i wygrywacie na swoich porażkach ?
- Nie, to jest chyba jakaś plotka. Jeśli już takie przypadki były to pojedyncze, że ktoś może zagrał, ale ręcze za chłopaków, że większość tak nie robi. Może jeden dwa przypadki takie się zdarzyły, ale dla mnie to jest dzwine ale może któs kogoś widział.
Czy w drużynie są podziały, że są ludzie trenera i są tacy których trener nie lubi ?
- Cięzko mi powiedzieć (śmiech), myślę że nie. Przynajmniej ja takich podziałów nie widzę.
Jaki twoim zdaniem będzie dalszy scenariusz, jak to się wszystko skończy ?
- Trzeba zapomnieć o ostatnich wpadkach i musimy zrobić wszystko żeby w tych meczach dwóch pod rząd u siebie zdobyć 6 pkt. Po trupach ale wygrać.