Pierwszy gol Świdzikowskiego, Runęło ogrodzenie, Niekończący się mecz, Kurbiel nie doczekałby zmiany, Słupki i poprzeczki, Wyjazdowa passa podtrzymana, Trener Jankowski w Nadarzynie. O tym wszystkim, a także innych ciekawych aspektach sobotniego meczu pomiędzy Pogonią Zduńska Wola a Radomiakiem w naszym tradycyjnym już raporcie "Wokół meczu". Do lektury zachęcamy w dalszej części newsa.
Pierwszy gol Świdzikowskiego
Bramka Macieja Świdzikowskiego dająca zielonym zwycięstwo w pojedynku z Pogonią była pierwszą strzeloną przez zawodnika dla Radomiaka. Zapytany tuż po spotkaniu o to komu dedykuje to trafienie, odparł krótko: naszym wiernym kibicom.
Runęło ogrodzenie
Radość piłkarzy i kibiców po golu popularnego "Świdzika" była tak wielka, że nie wytrzymał tego nawet płot oddzielający sektor, w którym znajdowali się sympatycy Radomiaka, od płyty boiska.
Słupki i poprzeczki
Po strzałach podopiecznych Arkadiusza Grzyba piłka w sumie trzy razy ocierała się o słupki i poprzeczki. O niefarcie mogą mówić Dariusz Rolak i Piotr Kornacki. Szczęśliwym strzelcem w słupek okazał się Krzysztof Wierzba, ponieważ piłka po odbiciu się od niego i dobitce Macieja Świdzikowskiego zatrzepotała w siatce.
Niekończący się mecz
Arbiter główny wczorajszego meczu do regulaminowych 90 minut gry doliczył dodatkowe cztery, ale po upływie już sześciu minut, nie spoglądając na zegarek sprawiał wrażenie jakby nie zamierzał kończyć zawodów. Wreszcie, kiedy zbliżała się już siódma dodatkowa minuta sędzia zagwizdał po raz ostatni.
Kurbiel nie doczekałby zmiany
Niewiele brakowało, a Szymon Kurbiel nie pojawiłby się na boisku w czasie wczorajszego meczu. W końcowych minutach spotkania nasz zawodnik czekał od dłuższego czasu przygotowany do zmiany, lecz zarówno asystent sędziego głównego jak i on sam z wiadomych chyba tylko dla siebie przyczyn nie wykazywali chęci do przeprowadzenia zmiany. Dopiero po masowej interwencji kierownika Radomiaka i pozostałych piłkarzy sędziowie pozwolili na zmianę.
Wyjazdowa passa podtrzymana
Radomiak kontynuuje znakomitą passę zwycięstw w meczach wyjazdowych. Zieloni ostatni pojedynek na boisku rywala przegrali 26. września ubiegłego roku, a było to w Nadarzynie. Liczymy na kontynuację, a także poprawę wyników przed własną publicznością.
Pochlebne słowa Dziuby
Trener drużyny Pogoni - Marek Dziuba, były reprezentant kraju, zdobywca srebrnego medalu na Mistrzostwach Świata w 1982 roku podkreślił po meczu, że Radomiak to zespół, który niebezpodstawnie zajmuje wysoką lokatę w tabeli. Szkoleniowiec dodał także, iż zieloni nawet grając w osłabieniu przewyższali jego podopiecznych, nie pozwalając im na zbyt wiele.
Trener Jankowski w Nadarzynie
Asystent trenera Arkadiusza Grzyba, Paweł Jankowski na spotkanie w Zduńskiej Woli dotarł prosto z Nadarzyna, gdzie obserwował pojedynek miejscowego GLKS z Pogonią Siedlce. Szkoleniowiec przywiózł dobre informacje, bowiem jak wiemy lider zremisował 1:1.