Obserwatorzy z Karczewa i Warszawy podglądali Radomiaka, "Leo" na trybunach, Piłkarze w koszulkach STADION DLA RADOMIAKA, Debiutancki gol "Kaliego", Nowe buty nie pomogły. O tym wszystkim i innych ciekawych aspektach wokół meczu Radomiak - Sokół możecie przeczytać w naszym telegraficznym podsumowaniu niedzielnej inauguracji piłkarskiej wiosny na stadionie przy Struga.
Obserwatorzy z Karczewa i Warszawy
Na trybunie VIP-owskiej można było dostrzec trenera Mazura Karczew Artura Kolatora, z którego drużyną Radomiak zagra w następnym spotkaniu, a także związanych z karczewskim klubem Eugeniusza Kolatora i Wita Żelazko. Radomiak i Sokoła podglądał również szkoleniowiec Ursusa Warszawa, Tomasz Matuszewski.
"Leo" na trybunach
Brazylijczyk Leândro Rossi Pereira miał zadebiutować w Radomiaku przeciwko Sokołowi, ale swój debiut musiał odłożyć na za tydzień. Poczynaniom kolegów przeglądał się z wysokości trybun.
Piłkarze w koszulkach STADION DLA RADOMIAKA
Wyrazy poparcia dla budowy nowego obiektu piłkarskiego przy Struga dali przed niedzielnym meczem piłkarze Radomiaka, którzy założyli koszulki z napisem STADION DLA RADOMIAKA.
Skowron zmienił bluzę
Nie jak w poprzedniej rundzie na pomarańczowo, ale na szaro z "1" na plecach zameldował się w bramce Radomiaka Łukasz Skowron. Golkiper zielonych popisał się kilkoma bardzo dobrymi interwencjami, ale niestety po rzucie karnym musiał wyciągać piłkę z siatki.
Uczciliśmy pamięć zmarłych
Minutą ciszy tuż przed meczem, a także oklaskami w 54. minucie zgromadzeni na stadionie uczcili pamięć po zmarłych w ostatnim czasie Ryszardzie Antoniewiczu, Władysławie Kramczyku oraz Włodzimierzu Smolarku. Dodatkowo piłkarze Sokoła zagrali z czarnymi opaskami na ramieniu. ŚP Smolarek rozpoczynał swoją przygodę z piłką we Włókniarzu Aleksandrów Łódzki.
Debiutancki gol "Kaliego"
Nowy nabytek Radomiaka Marek Kaliszewski zaliczył udany debiut ligowy w zielonych barwach okraszony golem na 1:0. Szkoda tylko, że nie udało się wygrać, wówczas radość byłaby większa.
Ewidentny faul na Kaliszewskim
Tylko arbitrzy z Sieradza nie widzieli przewinienia na szarżującym na skraju pola karnego Marku Kaliszewskim tuż przed końcem spotkania. Kamery zarejestrowały ewidentne trzymanie za koszulkę naszego gracza, które powinno zakończyć się jak nie rzutem karnym, to rzutem wolnym tuż przed "16".
Nowe buty nie pomogły
Nowe korki adidas F50 adizero jakie sprawili sobie Mateusz Radecki i Paweł Tarnowski nie okazały się zbyt szczęśliwe, bowiem piłka po strzałach obydwu graczy nie chciała znaleźć drogi do siatki.
Wsparcie od kibiców
Radomiak wzywał i kibice zielonych znów nie zawiedli. Nie tylko doping przez pełne 90 minut gry zasługuje na brawa, ale również zachowanie po meczu. Kibice udzielili drużynie otuchy i wsparcia, a na koniec przybili z zawodnikami i trenerami piątki.
Nagłośnienie dało radę
Nowy sprzęt nagłaśniający dla prowadzącego doping sprawdził się w stu procentach, bowiem zarzucane przyśpiewki były doskonale słyszalne nawet dla fanów mogących oglądać poczynania zielonych jedynie z ruin niedoszłej hali przy basenie.
5 punktów przewagi
W tabeli co prawda cztery, ale tak na prawdę pięć punktów przewagi (lepszy bilans bezpośrednich meczów) ma nad drugim w tabeli MKS-em Kutno drużyna Radomiaka. Po remisie zielonych przewaga zmalała o dwa oczka.