Józef Antoniak po przegranym spotkaniu nie szczędził słow krytyki pod adresem swoich piłkarzy. Zapowiedział, że w najbliższym czasie nastąpi czas na radykalne zmiany w Radomiaku.
Józef Antoniak (Radomiak Radom): - Gramy dalej słabo. Od meczu z Odrą Wodzisław to pozostałe dwa mecze to jest jakieś męczenie się. Tak to wygląda. jedyne usprawiedliwienie to, że są jakieś kontuzje w zespole. Nykiel nie trenował, Barzyński, który wyszedł na własna prośbę. Z tego względu, że ma zwolnienie lekarskie nie powinien wyjść na boisko. Najgorszy problem mamy z młodzieżowcami, bo jakby ich nie zestawić to zawsze gramy w dziewiątkę. Jest tydzień czasu do następnego meczu. Trzeba się pozbierać, bo to nie możliwe, żeby to tak wyglądało. Tego nie można tolerować, bo niektórzy wychodzą na boisko i w jaskrawy sposób widać, że są nie przygotowani. Przecież to młodością można wybiegać całe spotkanie już nie mówiąc o jakichkolwiek założeniach taktycznych i to tak wygląda. Części ludzi przechodzi obok meczu. Trzeba z nimi pogadać i zrobić porządek. Właśnie chodzi o to, że największy problem jest z młodzieżowcami. Na boisku nie widać walki, nie widać zaangażowania. Zawodnik z mniejszymi umiejętnościami powinien zostawić na boisku więcej walki i zaangażowania. Zbieram teraz cięgi za niedoróbki. Uważam, że zespół wygląda słabo motorycznie. Zawodnik nie czuje się w pełni silny no to się cofa. Drużyna jest rozciągnięta na 60 metrach, nie podchodzimy do krycia agresywnego, nie gramy pressingiem. Co by nie zmienić to i tak słabo wygląda. Trzech w napadzie to tak samo jak jeden z przodu. Trzech ludzi w defensywie i tak samo. Strach się bać jakby Świt wykorzystał wszystkie swoje sytuację. Goście to na pewno nie jest przypadkowy zespół, że mu nie idzie to nie znaczy, że to nie jest zespół, który się nie będzie liczyć. Tworzą jakąś drużynę gdzie widać wysokie umiejętności. Przypominam, nie ma takiego przeciwnika, który byłby nie do pokonania czy fruwałby tutaj na boiskiem. Jak nie ma walki to takie są efekty.
Jerzy Masztaler (Świt Nowy Dwór Mazowiecki): - Bardzo istotnym elementem była postawa młodzieżowców w tym meczu. Byli dzisiaj dobrze dysponowani i dzięki temu wygraliśmy, bo właściwie skład mamy bardzo dobry, a jak tylko młodzieżowcy grają słabo to cały zespół traci. Ten sam problem ma, Radomiak, co było dzisiaj widoczne. Nasza lewa strona była silniejsza. Przelecieliśmy tamtą flanką dwa razy i padły dwie bramki. Postawa radomskiego obrońcy była na nasze szczęścia fatalna i udało się zdobyć trzy punkty. Potem to już gospodarze musieli wyjść do przodu, a my graliśmy z kontry. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji i efektownych. Linia obrony i linia środkowa zdały egzamin i jestem mile zaskoczony tak dobrą postawą moich piłkarzy. Byliśmy zdecydowanie lepsi.