Zawiodła skuteczność...

Radomiak zremisował dziś w sparingu ze Zniczem Pruszków 2:2 (1:1). Po raz kolejny zieloni zaprezentowali fatalną skuteczność, gdyż z pięciu 100% sytuacji wykorzystali tylko dwie. Pocieszeniem może być fakt, iż bramki dla Radomiaka wreszcie zdobywają napastnicy. - Ogólnie jestem zadowolony z tego sparingu. Chłopaki wypadli na pewno na plus. Były długie momenty gry gdzie graliśmy bardzo dobrze, ale znów nie wykorzystujemy świetnych okazji do zdobycia goli. W pierwszej połowie mieliśmy trzy 100% sytuacje. M. in. Tomasz Brzyski, Rafał Szwed czy Tomasz Sajdak (po raz drugi) mogli wpisać się na listę strzelców. W drugiej połowie także mieliśmy dwie bardzo dobre okazje (Daniel Barzyński i Andrzej Bednarz). - tyle na temat gry Radomiaka w tym sparingu powiedział trener Kuras.

Zapytaliśmy szkoleniowca jak oceni debiut w Radomiaku napastnika Tomasza Sajdaka. Trener odpowiedział: - Sajdak rozegrał dopiero pierwszy mecz z tą drużyną. Widać było, że jeszcze nie rozumie się z innymi zawodnikami, ale myślę, że niedługo się to zmieni. Zagrał dobrze i w dodatku strzelił gola.

W 35 minucie spotkania z boiska zszedł Rafał Szwed, którego zastąpił Piotr Duda. Szwed podczas walki na boisku mocno stłukł kolano, ale nie jest to poważniejszy uraz.

Jutro piłkarzy czekają dwa treningi w Skierniewicach. Pierwszy rozpocznie się o godzinie 10:00, natomiast drugi wieczorem - o 19:00.