Zbigniew Wachowicz przed meczem z Górnikiem

O szansach Radomiaka w meczu z Górnikiem, ale nie tylko o tym rozmawiał z kapitanem Radomiaka Zbigniewem Wachowiczem Piotr Dobrowolski.

Po wygranej z Ruchem nastroje w drużynie się poprawiły ?

- Tak. Te 3 punkty były nam bardzo potrzebne. Ciśnienie z nas napewno spadło i miejmy nadzieję, że jutrzejszy mecz będzie też do przodu.

Czy trenowaliście pod kątem stylu gry Górnika ?

- Raczej pod kątem naszej gry. Przede wszystkim ćwiczyliśmy kontrataki i to co będziemy grać jutro.

Czy macie jakąś receptę na pokonanie Zabrzan ?

- Musimy zagrać uważnie w defensywie i wyprowadzać szybkie kontry, to wtedy może uda nam się coś strzelić.

Zagracie w najsilniejszym składzie ?

- Może nie w najsilniejszym, ale najprawdopodobniej będzie to taki sam skład jak w meczu z Ruchem.

Na chwilę odbiegnijmy od tematu meczu z Górnikiem. Musicie wygrać 4 mecze żeby nie wpłacić do kasy klubu 10 tys. złotych. Czy myślicie o tym wychodząc na boisko ? To przeszkadza ?

- Nie jest tak, że musimy wygrać 4 mecze i mecz ppucharowy, tylko musimy zaprezentować się jak najlepiej, zdobyć jak najwięcej punktów na jesieni. Wydaje mi się, że będzie wszystko w porządku i kara zostanie cofnięta.

Ostatnio kibice wam nie pomagali. Jak zachęcił byś ich do dopingu w jutrzejszym meczu z Górnikiem ?

- Wierzymy w nich, że przyjdą mimo tej nietypowej pory i będą nas dopingować tak jak przez ostatnie 10 minut meczu z Ruchem. Naprawdę wierzymy w to bardzo.

Zdajesz sobie sprawę, że jeśli jutro pokonacie Zabrzan to fani wybaczą wam wszystkie słabsze występy ?

- Może nie wszystkie słabsze występy, ale napewno zapomną niektóre wpadki. Chcemy poprostu żeby padł wynik, który doprowadzi nas do kolejnej rundy Pucharu Polski.